• slidebg1

    Dlaczego dieta
    nie działa?


Ćwiczę, zdrowo jem i nie chudnę... Mam za sobą już chyba wszystkie diety świata, a waga nie chce spadać. Dlaczego? Co robię nie tak? Wiele osób, które chcą schudnąć, zadaje sobie te pytania. Jakie są prawdopodobne przyczyny problemów ze zrzuceniem wagi?


Nadmiar jedzenia

Jakby brutalnie to nie zabrzmiało, najczęściej, mimo wszystko, osoba, która chce schudnąć, je za dużo – dostarcza więcej energii niż zużywa. Co może być przyczyną? Po pierwsze podjadanie. I tu nawet nie chodzi o jedzenie czekolady w skrytości, ale o takie rzeczy, które sami przed sobą próbujemy usprawiedliwiać. „Przecież to tylko gruszka” (+ 75 kcal); „Dzisiaj tylko jedna łyżka orzechów więcej w owsiance” (+ 100 kcal); „Jajko to białko, białko jest zdrowe” (+ 80 kcal). W taki sposób drobiazgi mogą złożyć się w większą całość, która niweluje zaplanowany deficyt energetyczny. Druga kwestia jest dużo trudniejsza do oceny, bo niemożliwa do obliczenia. O ile przed zaplanowaniem diety wylicza się podstawową i całkowitą przemianę materii (PPM i CPM), aby ustalić jej kaloryczność, o tyle nie ma żadnej pewności, że te wyliczenia się sprawdzą. Każdy organizm spala inaczej. Kaloria z żywności u dwóch różnych osób dostarcza inną rzeczywistą wartość energii. Może się zatem okazać, że twoje ciało potrzebuje wyraźnie mniej kalorii, niż wskazują obliczenia. Tutaj nie pozostaje nic innego, jak przetestować przez 1-2 tygodnie dietę z mniejszą ilością kalorii i sprawdzić, czy chudnięcie idzie sprawniej.

Choroby spowalniające odchudzanie

Choroby powiązane z układem hormonalnym mogą bardzo mocno utrudnić życie osobom odchudzającym się. Do najczęstszych należą: niedoczynność tarczycy, insulinooporność i zespół policystycznych jajników (PCOS). Relacja tych chorób z odchudzaniem nie jest prosta, jednak w skrócie można powiedzieć, że tempo spalania energii jest wyraźnie niższe niż u osób zdrowych (PPM obniżone o 10-15%), energia z diety w postaci glukozy jest łatwiej magazynowana, a we krwi krąży więcej hormonów odpowiedzialnych za „budowanie” czyli m.in. za tycie. Odchudzanie się z chorobą oczywiście nie jest niemożliwe, ale jest trudniejsze.

Brak właściwej diety przy treningach

Można schudnąć, stosując dietę i nie ćwicząc. Ale raczej nie da się schudnąć, trenując i nie zwracając uwagi na jedzenie. Błędem wielu osób jest myślenie, że skoro dużo ćwiczą, to mogą jeść wszystko, nie zważając na jakość i ilość jedzenia. Otóż nie. Jedyna i niepodważalna zasada odchudzania brzmi: spalaj więcej niż zjadasz. Zatem nawet biegając codziennie 10 km, można nie chudnąć, gdy deficyt wygenerowany aktywnością zostanie wyzerowany jedzeniem.


Nie masz nadwagi

W świecie dietetyki istnieją widełki, w których masę ciała uznaje się za prawidłową. Jednak jest to tylko sugestia, bo człowiek to nie maszyna! Nie można powiedzieć, że jeśli ktoś ważny nieco więcej niż wskazują wyliczenia, to jego waga jest niezdrowa. Może być, ale nie musi. Zawsze trzeba mieć na uwadze różnorodność organizmów i homeostazę – stan równowagi. Nie u wszystkich ten stan równowagi znaczy to samo. Jedna kobieta funkcjonuje doskonale przy 33% tkanki tłuszczowej (na pewno chce schudnąć), inna przy 26% (zapewne też chce schudnąć), a ich organizmy nie chcą oddać ani grama. Ciągle powtarza się historia „co schudnę, to przytyję”. Dlaczego? Bo dla tego konkretnego organizmu ta właśnie masa ciała jest zdrowa i optymalna. Schudnięcie poniżej niej jest możliwe, ale bardzo trudne, a utrzymanie tej wagi – jeszcze trudniejsze. Dlatego czasem warto pogodzić się z faktem, że nie ma sensu za wszelką cenę chudnąć wymarzonych „ostatnich 5 kg”.


Żyjesz w stresie, zbyt mało śpisz

W sytuacjach stresowych organizm wydziela kortyzol i inne hormony, które mobilizują go do walki. Taki stan nie sprzyja odchudzaniu ze względów fizjologicznych. Wysoki poziom kortyzolu wśród dietetyków uważany jest za bloker odchudzania. Przyczyną wzrostu poziomu kortyzolu we krwi może być przewlekły stres w pracy lub w domu, niedobór snu, zbyt forsowne treningi, aktywność fizyczna tuż przed snem i inne. Stres i niska jakość snu nie sprzyjają odchudzaniu również z innego powodu – łatwiej ulegać zachciankom i podjadać. Sprowadza się to zatem do punktu pierwszego – nie chudniesz, bo jesz za dużo.