• slidebg1

    Mity na temat
    odchudzania


Odchudzanie na przestrzeni dziesięcioleci obrosło mitami. Niektóre zalecenia nigdy nie miały naukowego poparcia. Inne zostały sformułowane pochopnie, bez należytej liczby badań i obserwacji i z czasem okazały się błędne. Jeszcze inne są po prostu chwytliwymi hasłami. Dzisiaj rozprawimy się z kilkoma mitami na temat odchudzania.


MIT nr 1 - Cholesterol z diety jest bardzo szkodliwy

Dla większości osób cholesterol dostarczany wraz z pożywieniem nie ma żadnego znaczenia. Co więcej, cząsteczka ta jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Cholesterol buduje błony komórkowe, uczestniczy w wytwarzaniu hormonów oraz witaminy D. Dużo groźniejszy dla zdrowia jest zbyt niski poziom cholesterolu niż poziom zbyt wysoki. Cholesterol z diety w większości przypadków jest nieistotny, ponieważ około 85% tej substancji potrzebnej dla organizmu produkuje wątroba (ok. 1-2 g dziennie). Jeśli zjadasz mało cholesterolu, wątroba wytworzy go więcej. Jeśli dostarczasz z dietą dużo cholesterolu, w wątrobie produkcja będzie mniejsza.

MIT nr 2 – Tylko woda niegazowana prawidłowo nawadnia

W piciu wody chodzi o nawodnienie organizmu, które jest bardzo istotne na co dzień i pozwala lepiej kontrolować głód, próbując schudnąć. Czy tylko woda niegazowana nawadnia? Oczywiście, że nie. Pijąc wodę gazowaną, szybciej można ugasić pragnienie, ponieważ pęcherzyki dwutlenku węgla rozpuszczone w wodzie drażnią ściany żołądka, wywołując uczucie pełności. Wybierając wodę gazowaną zamiast niegazowanej, trzeba pamiętać o tym zjawisku i nawadniać się dalej, mimo że uczucie pragnienia minęło. Jednak woda gazowana w żaden sposób nie jest mniej zdrowa niż woda niegazowana.

MIT nr 3 – Kolację trzeba zjeść najpóźniej o 18

Mityczna godzina 18. Tak naprawdę chyba nikt nie wie, dlaczego akurat 18. O 18 nic się w organizmie nie zmienia, aby mógł być to wyznacznik pory ostatniego posiłku. Jeść trzeba wtedy, gdy jest się aktywnym. Ostatni posiłek powinien być zjedzony około 3 godziny przed snem, aby układ pokarmowy miał czas go strawić. Jeśli pracujesz w nocy, a w dzień śpisz, prawdopodobnie twój ostatni posiłek jadasz o 4 nad ranem i nie ma w tym nic złego. Oczywiście lepiej dla organizmu jest funkcjonować zgodnie z naturą, od świtu do zmierzchu, a w nocy odpoczywać. Ale nie wszyscy mają ten luksus. Pory posiłków trzeba dobierać indywidualnie do godzin, w których nie śpimy.


MIT nr 4 – Każdy chudnie tak samo, to tylko kwestia siły woli

O ile odchudzanie wiąże się ze zmianą nawyków żywieniowych i treningami, do których niezbędna jest silna wola i potrzeba zmiany, o tyle istnieje spora grupa osób, która mimo diety i treningów nie chudnie lub chudnie dużo wolniej niż pozostali. Z czego to wynika? Z uwarunkowań biologicznych. Nie każdy organizm zużywa energię tak samo, nie u każdego szlaki metaboliczne są tak samo aktywne. Do tego dochodzą różne choroby, które utrudniają odchudzanie, takie jak insulinooporność, niedoczynność tarczycy, zespół policystycznych jajników i wiele innych. Nie wolno zapominać również o homeostazie – stanie równowagi, w którym organizm funkcjonuje najlepiej. Mimo usilnych prób schudnięcie poniżej pewnego poziomu jest dla organizmu niemożliwe lub utrzymanie tej konkretnej wagi kosztuje bardzo wiele wyrzeczeń.


MIT nr 5 – Wystarczy liczyć kalorie, nie ma znaczenia, co jesz

Liczenie kalorii to tylko pomoc w odchudzaniu, która w dodatku w wielu przypadkach się nie sprawdza. Mimo używania mniej lub bardziej skomplikowanych wzorów, służących do wyliczenia zapotrzebowania kalorycznego, niemożliwe jest jego dokładne ustalenie. Ludzki organizm to nie maszyna, a zmiennych wpływających na zapotrzebowanie kaloryczne są dziesiątki z gospodarką hormonalną na czele. Ilość kalorii potrzebna w ciągu dnia zmienia się w czasie. Na pewno większość osób przypomina sobie sytuację, kiedy mimo typowego dnia i standardowych posiłków była bardzo głodna, a innego podobnego dnia kompletnie nie czuła głodu. Najważniejsza jest jakość posiłków i słuchanie swojego organizmu, aby nie zjadać zbyt dużych porcji. Pożywienie, jak nazwa wskazuje, ma odżywiać. Nie tylko dowozić paliwo w postaci kalorii z byle jakiego źródła.